piątek, 14 sierpnia 2009


Aeroklub rzeszowski w Łososinie. Chłopaki jak widać...doświadczone, ale w powietrzu wariaci. Ja miałam przyjemność latać na Jaku. Bajecznie :) Jak to oczywiście samolot, nie któryś z dziadków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz