środa, 19 sierpnia 2009

Koń Bangkok

Jest drobny, ciemnobrązowy, ma dopiero sześć lat i bardzo dobrze się

odżywia. Jego ulubione przysmaki to nie cukier lecz jabłka i marchewki.

Ma dobry rodowód – znanych rodziców z profesjonalnej hodowli. Gniady

Bangkok potrzebuje jednak pomocy. Nie widzi na jedno oko i nie może

pozostać dłużej w tym miejscu, w którym jest, ponieważ tu potrzebne

są tylko zdrowe konie. Dlatego nasz apel kierujemy szczególnie do tych,

którzy nie są zmuszeni by kierować się tylko ekonomią, ale także

sercem... Jeśli uda się zebrać pieniądze i wykupić konia, uratujemy
go przed prawdopodobną sprzedażą na rzeź
. Wpłaty na konto Klubu Gaja

muszą mieć dopisek – Koń Bangkok.



Dotychczas koń był dobrze utrzymywany, jak przystało na pełnokrwistego

ogiera. Życie pokrzyżował mu wypadek, który sprawił, że przestał

widzieć na prawe oko. Ufny i chętny do współpracy (ma bardzo wygodny

chód) stał się nerwowy i niepewny. Przede wszystkim potrzebuje

cierpliwości. Najlepszym rozwiązaniem byłby inny dom i pastwisko gdzie

mógłby na nowo oswoić się z innymi zwierzętami i odgłosami natury.

Miłość i towarzystwo pomogą mu wrócić do poprzedniej równowagi

psychicznej. Odwdzięczy się na pewno – najpiękniej jak każda istota,

która czuje się bezpieczna i kochana.



Wpłaty na konto

Konto: Klub Gaja BGŻ SA Bielsko-Biała 90 2030 0045 1110 0000 0067 3120



DOPISEK – Koń Bangkok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz